piątek, 22 maja 2015

Konstytucja 3 maja. Inne spojrzenie - obraz Jana Matejki



Wydarzenia 3 maja 1791 roku najpiękniej zilustrował pewien bardzo znany artysta, Jan Matejko. Stworzył on dzieło, dzięki któremu całe pokolenia mogły zobrazować sobie sytuację polityczną i społeczną tamtych czasów. 


Kilka słów o obrazie Matejki "Konstytucja 3 maja"

Na płótnie widzimy pochód posłów z Zamku Królewskiego do kolegiaty św. Jana w celu ponownego zaprzysiężenia wraz z królem tekstu konstytucji uchwalonej 3 maja 1791 przez Sejm Czteroletni zwany Wielkim. Ludzie w pochodzie przemieszczają się ulicą Świętojańską wśród rozentuzjazmowanego tłumu mieszkańców Warszawy. Przejście ochraniają żołnierze prezentujący broń, w tle widoczna jest fasada Zamku Królewskiego.



W centrum obrazu znajduje się marszałek Sejmu Wielkiego Stanisław Małachowski, w lewej ręce trzyma symbol swojej władzy laskę marszałkowską, a w prawej w triumfalnym geście unosi tekst Konstytucji 3 Maja. Marszałka niosą posłowie: ziemi krakowskiej Aleksander Linowski i ziemi poznańskiej Ignacy Zakrzewski. Oczywiście nie jest to przypadkowy wybór, obaj panowie reprezentują dwie najważniejsze ziemie Korony: Małopolskę i Wielkopolskę. Przy prawej ręce marszałka widoczna jest postać trzymająca sztandar z rysów twarzy przypominająca Tadeusza Kościuszkę z bandażem na głowie, może to sugerować późniejsze odniesienie ran głowy w bitwie pod Maciejowicami w 1794.



Król Stanisław August Poniatowski wchodzi po schodach do kolegiaty św. Jana wchodzi, na ramionach ma założony płaszcz koronacyjny, w którym jednak wówczas nie występował. Z wieńcem laurowym pod baldachimem Matejko namalował księżnę kurlandzką Dorotę Biron, tuż za nią stoi Elżbieta z Szydłowieckich Grabowska – przyjaciółka króla, matka jego dzieci. Kłaniając się przy drzwiach kościoła wita króla prezydent Warszawy Jan Dekert z córką Marianną (w żółtej sukni tyłem do widza). Dekert już wtedy nie żył, ale Matejko namalował go w tej scenie celowo, aby ukazać rolę mieszczaństwa oraz przyjęcie przez Sejm Wielki w kwietniu 1791 Prawa o miastach.



Przedstawiona jest również scena, która tak naprawdę rozegrała się na Zamku Królewskim (środek obrazu), poseł ziemi kaliskiej Jan Suchorzewski przeciwny konstytucji i reformom próbuje zabić nożem swojego synka, chłopczyk wyrywa się ojcu, a za rękę z nożem łapie Stanisław Kublicki, poseł inflancki, jeden z najaktywniejszych działaczy stronnictwa proreformatorskiego w Sejmie. Z kieszeni Suchorzewskiego wysypała się talia kart – aluzja do sposobu przekupienia go przez rosyjskiego ambasadora Stackelberga i przez Branickiego. Poseł kaliski, chociaż nie był dobrym graczem, nieoczekiwanie zaczął wygrywać wielkie sumy, przy jednoczesnej energicznej akcji werbunkowej partnerów od stolika.

Obraz przedstawia także drugą postacią niesioną na ramionach przez posłów - Kazimierza Nestora Sapieha marszałka konfederacji litewskiej, drugiego marszałka Sejmu Wielkiego. Za Sapiehą Matejko namalował Andrzeja Zamoyskiego, autora kodyfikacji prawa Rzeczypospolitej, obejmującego wychowawcę swoich dzieci oraz obrońcę chłopskiej sprawy Stanisława Staszica.

Artysta umieścił także moją ulubioną postać historyczną tamtej epoki, bratanka króla Józefa Poniatowskiego (na koniu w mundurze szwoleżera) żołnierza lekkiej kawalerii w Księstwie Warszawskim. W 1791 książę był dowódcą stołecznego garnizonu. Centralnie Matejko umieścił jeszcze dwie ważne dla powstania konstytucji postacie: w stroju kapłana Hugona Kołłątaja oraz za nim marszałka wielkiego litewskiego Ignacego Potockiego.

Jan Matejko nie był świadkiem tych wydarzeń, urodził się 47 lat później. Mimo to udało się temu artyście odtworzyć na płótnie ducha tych wielkich wydarzeń, jakie miały miejsce 3 maja 1791 roku w Rzeczypospolitej. Obraz o rozmiarach 247x446 możemy obejrzeć w zbiorach Zamku Królewskiego w Warszawie.


*Marek Wrede, Hanna Małachowicz, Paweł Sadlej, Jan Matejko, Konstytucja 3 maja, Warszawa 2007.
**grafika obrazu w załączniku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz