czwartek, 4 czerwca 2015

Stanisław Przybyszewski

Stanisław Przybyszewski był niesamowitą postacią, artystą jedynym w swoim rodzaju. Pisarz, poeta, dramaturg, a także związany z kilkoma magazynami publicysta. Przez krakowską cyganerię, okrzyknięty został legendą bohemy europejskiej. Media z olbrzymim zainteresowaniem przyglądały się jego twórczości, a także życiu prywatnemu. Był mistrzem romansu i miłosnych intryg. Jego teksty cytowane są do dzisiaj.

Artysta stoi ponad życiem, jest Panem panów, nie okiełznany żadnym prawem, nie ograniczony żadną siłą.


Artysta urodził się 7 maja 1868 w Łojewie pod Kruszwicą. Uczęszczał do niemieckiego gimnazjum w Toruniu, a od 1889 r. studiował w Berlinie architekturę i medycynę. Redagował w 1892 r. polski tygodnik socjalistyczny „Gazeta Robotnicza” w Berlinie. Ożenił się 1893 r. z Dagny Juel, również artystką. Stworzyli parę, która przyciągała swą twórczością i charyzmą norweską i niemiecką cyganerię. 

Dagny Przybyszewska

W 1898 przybył do Krakowa, gdzie objął redakcję "Życia". Z powodów cenzuralnych i finansowych pismo upadło w 1900. W latach 1901-1905 Przybyszewski mieszkał w Warszawie, oddając się działalności literackiej. Od 1906 do 1918 przebywał w Monachium. W latach 1917-1918 był współpracownikiem ekspresjonistycznego pisma "Zdrój", wychodzącego w Poznaniu. Od 1919 roku pracował na stanowiskach państwowych w Poznaniu i Gdańsku. W tym czasie rozwinął aktywną działalność społeczną; był m.in. inspiratorem i organizatorem budowy gimnazjum polskiego i Domu Polskiego w Gdańsku. W 1924 został zaangażowany do Kancelarii Cywilnej Prezydenta Rzeczpospolitej. Otrzymał Krzyż Oficerski i Komandorię Orderu Polonia Restituta. Do końca życia aktywny jako literat, był autorem ogromnej ilości publikacji i cieszących się dużym powodzeniem prelekcji publicznych.

W okresie Młodej Polski odegrał ważną rolę, która wykracza poza fakty życiorysu, a nawet wagę napisanych przezeń tekstów. Na przełomie wieków odgrywał rolę wielkiego animatora życia literackiego, wręcz proroka. Autorzy tekstów dojrzalszych intelektualnie rozpoczynali dyskurs od komentarza do jego poglądów. Znaczna część pokolenia mówiła jego językiem. Jednym z powodów była ekscentryczna osobowość Przybyszewskiego i otaczająca go skandalizująca legenda (ekscesy erotyczne, alkohol, głośny - przez niego spowodowany - rozwód Jadwigi i Jana Kasprowiczów). Przede wszystkim jednak - w sposób najbardziej skrajny i dramatyczny formułował główne idee filozoficzne swojego pokolenia, a na dodatek robił to w prowokacyjnej formie literackiej.



Ty, która w czarne sny moje świetlanymi palcami wplatasz piękno więdniejących jesieni, blaski okwitłych przepychów, spiekłe barwy ogniem trawionych rajów... 

W Berlinie zdobył rozgłos, gdy opublikował tam m.in. głośny esej "Zur Psychologie des Individuums. I - Chopin und Nietzsche. II - Ola Hansson" 1892 oraz poematy Totenmesse, 1895 (wersja polska Requiem aeternam, 1904), Vigilien, 1895 (wersja polska Z cyklu Wigilii, 1899), De profundis, 1895 (wersja polska 1900), Androgyne, 1900. Zapoczątkował w nich problemy konstytutywne dla całej jego twórczości: indywidualizm, status metafizyczny i społeczny jednostki twórczej, los geniuszy, sens przynależnych im atrybutów "degeneracji" i "choroby". Prezentację poglądów filozoficznych kontynuował na łamach licznych czasopism w esejach, zebranych później w tomach "Auf den Wegen der Seele" 1897 ("Na drogach duszy", 1900), "Szlakiem duszy polskiej", 1917, "Ekspresjonizm, Słowacki i Genesis z ducha", 1918.

Pismo
Krakowskie "Życie" (1897-1900), początkowo otwarte dla różnych poglądów, pod redakcją Artura Górskiego (początek 1898) zaczęło przekształcać się w pismo młodego pokolenia. Pod redakcją Przybyszewskiego stało się trybuną, organem programowym Młodej Polski. W numerze 1 z 1899 Przybyszewski opublikował manifest nowej sztuki p.t. Confiteor, jeden z najważniejszych tekstów programowych tej formacji literackiej. Jego główne hasło "sztuka dla sztuki" było nie tylko wołaniem o autonomię działań artystycznych; kryło się za nim przekonanie, które dzielili z Przybyszewskim inni twórcy epoki, że sztuka odkrywa istotne prawdy bytu, dociera do Absolutu. "Naga dusza" artysty, wyzwolona z konwenansów, okowów społecznych i stereotypów intelektualnych, zdolna jest do przekroczenia pozornego dualizmu osoby ludzkiej, jej aspektu biologicznego i duchowego. W istocie jest to bowiem dualizm władz poznawczych, ukrywający zasadniczą jedność bytu. Opozycja duszy i mózgu - głosił Przybyszewski - jest opozycją poznania intuicyjnego i dyskursywnego. Poznanie dyskursywne, analityczne i komunikowalne, przynależy do zunifikowanego porządku zjawisk społecznych. Poznanie intuicyjne jest sposobem komunikacji indywiduum z rzeczywistością absolutną.

Stanisław i Dagny Przybyszewscy

Przed Twe nogi rzucam gwiazdy moje, stopy Twe oplatam snów mych czarnym kirem, a w ręce Twoje kładę me serce - me serce...

Sztuka
Przybyszewskiego, afirmująca jednostki twórcze jako nosicieli istotnej wiedzy metafizycznej, wymierzony był przeciw pozytywistycznemu programowi sztuki zaangażowanej społecznie i pozytywistycznej koncepcji postępowej ewolucji przyrodniczo-społecznej. Przeciwstawiał sobie dwa typy poznania, dwa wzorce moralne, dwa ideały rozwojowe: społeczny i indywidualny. Przybyszewski odwoływał się do antypozytywistycznych nurtów filozofii współczesnej (Friedrich Nietzsche, Arthur Schopenhauer, Eduard Hartmann), do polskiej tradycji romantycznej (głównie do filozofii genezyjskiej Słowackiego), także do teozofii i okultyzmu. Jednak na jego poglądach zaciążyło też dziedzictwo naturalizmu. Sfera Absolutu, do której przynależy oczyszczona ze społecznych ograniczeń "naga dusza", miała początkowo silne cechy sfery biologiczno-popędowej, determinującej świadome życie osoby i wywołującej stały konflikt moralny. Z niej wywodziły się Przybyszewskiego koncepcje "winy niezawinionej", fatum i zła jako niezbywalnego elementu bytu. "Naga dusza" jednak stopniowo ewoluowała, ulegając coraz większej spirytualizacji. Jej destrukcyjna i autodestrukcyjna energia okazała się siłą sprawczą ewolucji w drodze do doskonałości indywidualnej. Autor połączył Słowackiego koncepcję Króla Ducha, niszczącego zastane formy bytu dla stworzenia doskonalszych, z Nietzscheańską ideą Nadczłowieka. Dla ich uprawomocnienia zaakceptował w końcu koncepcję reinkarnacji.

Opisywał rozmaite p
roblemy filozoficzne. Sformułowane w esejach i poematach prozą przekładał na język prozy literackiej i dramatu. A był pisarzem bardzo płodnym. Opublikował wiele powieści (wszystkie trylogie) w języku niemieckim i polskim, m.in.: Homo sapiens, wyd. niem. 1895-1896, wyd pol. 1901;Satans Kinder, 1897 (Dzieci Szatana, 1899); Synowie ziemi, 1904-1911; Dzieci nędzy, 1913-1914;Krzyk, 1917; Il regno doloroso, 1924.

Dagny

Dla ludu chleba potrzeba, nie sztuki, a jak będzie miał chleb, to sam 
sobie drogę znajdzie...

P
owieści artysty prezentowały zasadniczo ten sam typ bohaterów: wybitnych indywidualistów niszczonych przez świat społeczny i własne wewnętrzne demony, skazanych na zagładę. Przedstawiał ich autor w ekstremalnych, często patologicznych stanach psychicznych (alkoholizm, zazdrość, niszcząca miłość...). Fabuły powieści były wątłe, stanowiły pretekst do analizy stanów wewnętrznych bohaterów. Taki nowy typ postaci powieściowych wymagał odpowiednich technik narracyjnych, różnych od technik powieści realistycznej. Przybyszewski w sposób nowatorski posługiwał się mową pozornie zależną i monologiem węwnętrznym.
Każda z jego książek wywoływała gorącą reakcję społeczną - głównie z powodu naruszenia tabu obyczajowego i (zamierzonej) prowokacji moralnej. Powieści i eseje tłumaczone były na wiele języków (m.in. angielski, włoski, rosyjski, czeski, bułgarski, serbsko-chorwacki, jidisz) i wywarły duży wpływ na literaturę tego okresu - szczególnie skandynawską i środkowoeuropejską.
Podobne problemy i typ bohaterów prezentowały także dramaty, a napisał ich wiele, m.in.: Das grosse Gluck, 1897 (Dla szczęścia, 1900); Złote runo, 1901; Śnieg, 1903; Matka, 1903 Odwieczna baśń, 1906; Śluby, 1906; Gody życia, 1910; Topiel, 1912; Miasto, 1914; Mściciel, 1927.

Artysta, który chce pouczać "ubogich w duchu", chce być ich kierownikiem, 
niechaj raczej zostanie agitatorem albo założy olbrzymie falansterie, o 
jakich Fourieru marzył, bo królestwo ubogich w duchu - to chleb, a nie 
sztuka...

Akcja dramatów - podobnie jak powieści - była bardzo wątła, jej miejsce zajmowały monologi i dyskusje, ukazujące życie wewnętrzne bohaterów. Dramaty były grane w licznych teatrach polskich i europejskich, często jeszcze zanim ukazały się drukiem. W roku jubileuszu autora (1921 - 30-lecie pracy pisarskiej) miały je w swoim repertuarze teatry w Krakowie, Warszawie i Lwowie. Wszystkim premierom towarzyszyły burzliwe dyskusje literackie i obyczajowe.

W dwudziestoleciu międzywojennym zarówno twórczość, jak i legenda Przybyszewskiego nieco straciły na popularności, wyparte przez nowe zjawiska literackie. Ujawniło się natomiast inne oblicze poety. Już w czasie I wojny światowej ten wróg zaangażowania sztuki i przeciwnik wszelkich więzów społecznych dał się ponieść fali uczuć patriotycznych. Opublikował dwujęzyczną broszurę "Polen und der heilige Krieg; Polska i święta wojna" (1916), w której zawarł apoteozę walki narodowowyzwoleńczej. Po wojnie popierał nowo-odzyskaną państwowość nie tylko słowem; był inicjatorem i organizatorem propolskich akcji społecznych, a także cenionym urzędnikiem państwowym. Jak opisuje jego biograf Stanisław Helsztyński, wyklęty ongiś poeta miał pogrzeb godny dostojnika. Pochowany został w miejscowości Góra na Kujawach. Trumna, umieszczona na czterokonnym wozie, ozdobiona była insygniami państwowymi. Kondukt ciągnął się na kilometr, znajdowali się w nim dostojnicy państwowi i kościelni, rektorzy szkół wyższych, pisarze i dziennikarze. Nad grobem oddano salwę honorową. Następne cztery lata trwała społeczna zbiórka pieniędzy na okazały grobowiec, który zachował się do dzisiaj.

Naród to cząstka wieczności i w nim tkwią korzenie artysty, z niego, z 
ziemi rodzinnej ciągnie artysta najżywotniejszą swą siłę. W narodzie tkwi 
artysta, ale nie w jego polityce, nie w jego zewnętrznych przemianach, 
tylko w tym, co jest w narodzie wiecznym: jego odrębności od wszystkich 
innych narodów, rzeczy niezmiennej i odwiecznej: rasie...


Stanisław
Przybyszewski odegrał ważną rolę w polskim życiu kulturalnym, zarówno jako artysta, myśliciel, jak i wielki prowokator łamiący tabu obyczajowe. Tworząc także w języku niemieckim, był jednym z najbardziej znanych w Europie polskich pisarzy. Dzisiaj interesuje głównie historyków literatury i kultury, a także wielbicieli epoki Młodej Polski. Teatry rzadko sięgają po jego dramaty. Najciekawszym powojennym dokonaniem teatralnym było wystawienie Matki przez Krystiana Lupę w Jeleniej Górze w 1979. Zmarł 23 listopada 1927 w Jarontach pod Inowrocławiem.


Opracował Bartłomiej Grabowski na podstawie źródeł:
Ważniejsze wydania: "Wybór pism", Wrocław 1966; "Listy" t. 1-2, Wrocław 1954.
Fragmenty opracowania: Halina Floryńska-Lalewicz, 2004 r.
http://pl.wikipedia.org/
stachu_przybyszewski.pl
A. Hutnikiewicz, Młoda Polska, Warszawa 2000.
Cytaty pochodzą z dzieł autora: „Confiteor” i „Modlitwa”.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz