Część I Konferencja
NTH, Stefan Pastuszewski wykład o „Solidarności” 26.06.2015, Hotel Sportowy Kruszwica
Gośćmi Nadgoplańskiego Towarzystwa Historycznego byli: Stefan
Pastuszewski i Alfred Krysiak. W części pierwszej prezentujemy
dr Stefana Pastuszewskiego i jego wykład.
Kilka
słów o dr Stefanie Marianie Pastuszewskim. Pan Stefan urodził się
w 1949 r. w Bydgoszczy. Jest autorem licznych zbiorów wierszy, a
także powieści pt. „Późne majowe popołudnie” (IW
„Świadectwo”, 1995). W jego dorobku literackim i naukowym
ukazały się również zbiory opowiadań, a także opracowania
nawiązujące do dzisiejszego tematu konferencji tj. „Pierwsze lata
NZSS Solidarność w regionie bydgoskim”, IW „Świadectwo”
1995; „Bydgoski listopad 1956” IW „Świadectwo” 1996. Za
swoją działalność solidarnościową był internowany. Sprawował
również mandat poselski na Sejm RP z ramienia Chrześcijańskiej
Demokracji. Radny w Bydgoszczy. Sekretarz redakcji pisma „Akant”.
Absolwent WSI, UMK i UG. W 2013 r. obronił doktorat na UKW w
Bydgoszczy. Jest doktorem nauk humanistycznych o specjalności
historii religii.
Uroczystość
otworzył prezes NTH Przemysław Bohonos, po przywitaniu gości i
krótkim omówieniu „Informatora Kruszwickiego”, oddał głos
innemu członkowi NTH, pani Magdzie Jagiełłowicz. Pani Magda
opowiedział szerzej o Informatorze, a także w dużym skrócie o
referacie, który przedstawiła na sesji SM poprzedniego dnia
(urodziny Samorządu).
Nastąpiło
odczytanie biografii pana S. Pastuszewskiego i A. Krysiaka. Po czym
przeszliśmy do wykładu.
Wykład:
Pastuszewski
mówił o istocie „Solidarności”, o pamięci która przemija.
Mówi, że odczuwamy coś na wzór odrodzenia solidarności, ale
nie możemy się łudzić bo nic się nie powtarza. Odpowiadał
na nurtujące nas pytanie, czy warto było założyć solidarność?
Mówi, że dzieje się dzieją, jedno zjawisko przechodzi w
kolejne. Wiemy, że ta solidarność to nie ta sama co kiedyś,
wszystko się przecież zmienia.
Opowiadał
o grze jaką prowadził ZSSR i kryzysie w Polsce, a także o
osłabieniu Polski. Ideologia socjalizmu mówiła o równości ale
przeciętny człowiek nie miał już w co wierzyć. Wspomniał
także o Ojcu Świętym: wizyta Jana Pawła II była jakby zwrotem
dla Polski, dla solidarności. Pastuszewski wspomina, że to
wydarzenie zjednoczyło ludzi, dało myśl, że jesteśmy po jednej
stronie.
Definicja Solidarności
według dr Stefana Pastuszewskiego:
Karol
Modzerewski zaproponował nazwę Solidarność, ale wówczas nikt nie
wiedział co to znaczy. Pastuszewski opowiada, że Jan Paweł II był
politykiem. Papież znał pojęcie solidarności. Pastuszewski mówi,
że odczuwał co oznacza „solidarność”. Jako poeta nie mógł
wydawać swej twórczości, poezji. Został aresztowany za
działalność antyrządową. Koledzy pomagali mu w kontynuowaniu
pracy. Objęła go amnestia.
Mówił,
że „Solidarność” to ruch na rzecz wspólnoty, nie
jesteśmy podmiotem obywateli. To pojęcie republikańskie.
W jaki sposób zbudować republikańskość, jak to wyglądało, jak
wyglądało w zakładach np. tłuszczowych itd. Zawodowa
republikańskość wśród robotników, którzy chcą się porozumieć
z profesorami, mimo że mówią innym językiem. Oto w tym wszystkim
chodziło, o jedność i porozumienie.
Robotnicy
zbudowali coś na wzór republiki – przynależność do
„Solidarności'. Motywy dla których ludzie deklarowali się na
członków były różne. Dla członków ważna była odnowa
moralna, ważne było aby nie kłamać zważać na słowa –
mówi Pastuszewski – dlatego tak chętnie przyłączali się do
solidarności ludzie wierzący.
Czynnikiem
spajającym „Solidarność” była również wiara, spotkaniom
towarzyszyła msza św. Nawet w areszcie odsłuchiwano mszy.
„Solidarność”
cechował: idealizm, czasem naiwność – kontynuował dr
Pastuszewski. Niektóre postulaty nie mogły być traktowane
poważnie, ale ludzie wierzyli, że może się tak stać, od tego
były te organa, które się tym zajmowały. Silne przywiązanie do
wolności. Odwoływanie się do religii. Patriotyzm, kult rodziny to
idee „Solidarności”.
„Negatywne skutki
rewolucji”
Wady:
brak organizacji. Skłonność do gier, wychodzenie poza szereg –
mówił pan Stefan – to tylko początek.
Zderzenie
solidarności, 9 mln. ludzi z systemem totalitarnym doprowadziło do
upadku systemu. Wprowadzono stan wojenny. Ludzie zastanawiali
się czy wejdą, nie wejdą? - mówi Pastuszewski. Po
prowokacji bydgoskiej, członkowie zamknęli się na torach, w
wagonach. Dokumenty i źródła mówią, że nie było takiego
zagrożenia. To propaganda. Brak było decyzji precyzyjnej w stosunku
do tego co się działo. Władze socjalistyczne nie potrafiły
jeszcze rozmawiać, […] pacyfikacja była tym co znali,
widzieli tylko takie rozwiązanie ruchu solidarnościowego.
Doszło do zawiązania okrągłego stołu i strajków. Czy
solidarność była gotowa do przyjęcia władzy po upadku ustroju
socjalistycznego – Pastuszewski mówi - nie byliśmy
przygotowani do objęcia władzy.
Jako obywatel
odczuwał skutki rewolucji. Jako radny również – opowiada pan
Stefan Pastuszewski. Dr Pastuszewski był przeciwnikiem okrągłego
stołu. Twierdzi: Okrągły Stół nie chcemy tego, a jeżeli już
powinni to być delegaci wybrani. Stół podzielił członków.
Uwidaczniało się to w czasie wyborów. W dalszej części
konferencji mówił , w jaki sposób tajne służby oddziaływały na
delegatów. Reforma Balcerowicza doprowadziła do biedy i
degradacji terenów rolnych. Państwo Polskie zostało pozbawione
wytwórstwa. Te ostatnie procesy nastąpiły później. Brak
przygotowania do objęcia władzy spowodował rozpad związku.
Wykształciły się różne partie polityczne.
Obecnie związek
zawodowy posiada 600 tys. członków, różnica
ze starym związkiem jest taka, że istnieje zainteresowanie
polityką. Jedna trzecia artykułów solidarności mówi o polityce.
Nadal istnieje solidarność zakładowa, to w istocie jeden związek
- mówi Pastuszewski. Próbuje się zrozumieć innego
człowieka, czego brakuje w innych związkach. To nadal ta
sama solidarność – tylko rzeczywistość się zmieniła.
Zakończenie:
trzeba być solidarnym, także w wierze. Nie można traktować innych
pogardliwie. Solidarność musi być, w sensie współżycia
– mówi S. Pastuszewski. Brak solidarności doprowadza do
struktury grzechu: kłamstwa, wyzysku, opresji ze strony innych narodów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz