poniedziałek, 29 czerwca 2015

Część I Konferencja NTH, Stefan Pastuszewski wykład o „Solidarności” 26.06.2015


Część I Konferencja NTH, Stefan Pastuszewski wykład o „Solidarności” 26.06.2015, Hotel Sportowy Kruszwica

Gośćmi Nadgoplańskiego Towarzystwa Historycznego byli: Stefan Pastuszewski i Alfred Krysiak. W części pierwszej prezentujemy dr Stefana Pastuszewskiego i jego wykład.

Kilka słów o dr Stefanie Marianie Pastuszewskim. Pan Stefan urodził się w 1949 r. w Bydgoszczy. Jest autorem licznych zbiorów wierszy, a także powieści pt. „Późne majowe popołudnie” (IW „Świadectwo”, 1995). W jego dorobku literackim i naukowym ukazały się również zbiory opowiadań, a także opracowania nawiązujące do dzisiejszego tematu konferencji tj. „Pierwsze lata NZSS Solidarność w regionie bydgoskim”, IW „Świadectwo” 1995; „Bydgoski listopad 1956” IW „Świadectwo” 1996. Za swoją działalność solidarnościową był internowany. Sprawował również mandat poselski na Sejm RP z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji. Radny w Bydgoszczy. Sekretarz redakcji pisma „Akant”. Absolwent WSI, UMK i UG. W 2013 r. obronił doktorat na UKW w Bydgoszczy. Jest doktorem nauk humanistycznych o specjalności historii religii.

Uroczystość otworzył prezes NTH Przemysław Bohonos, po przywitaniu gości i krótkim omówieniu „Informatora Kruszwickiego”, oddał głos innemu członkowi NTH, pani Magdzie Jagiełłowicz. Pani Magda opowiedział szerzej o Informatorze, a także w dużym skrócie o referacie, który przedstawiła na sesji SM poprzedniego dnia (urodziny Samorządu).

Nastąpiło odczytanie biografii pana S. Pastuszewskiego i A. Krysiaka. Po czym przeszliśmy do wykładu.

Wykład:

Pastuszewski mówił o istocie „Solidarności”, o pamięci która przemija. Mówi, że odczuwamy coś na wzór odrodzenia solidarności, ale nie możemy się łudzić bo nic się nie powtarza. Odpowiadał na nurtujące nas pytanie, czy warto było założyć solidarność? Mówi, że dzieje się dzieją, jedno zjawisko przechodzi w kolejne. Wiemy, że ta solidarność to nie ta sama co kiedyś, wszystko się przecież zmienia.

Opowiadał o grze jaką prowadził ZSSR i kryzysie w Polsce, a także o osłabieniu Polski. Ideologia socjalizmu mówiła o równości ale przeciętny człowiek nie miał już w co wierzyć. Wspomniał także o Ojcu Świętym: wizyta Jana Pawła II była jakby zwrotem dla Polski, dla solidarności. Pastuszewski wspomina, że to wydarzenie zjednoczyło ludzi, dało myśl, że jesteśmy po jednej stronie.

Definicja Solidarności według dr Stefana Pastuszewskiego:

Karol Modzerewski zaproponował nazwę Solidarność, ale wówczas nikt nie wiedział co to znaczy. Pastuszewski opowiada, że Jan Paweł II był politykiem. Papież znał pojęcie solidarności. Pastuszewski mówi, że odczuwał co oznacza „solidarność”. Jako poeta nie mógł wydawać swej twórczości, poezji. Został aresztowany za działalność antyrządową. Koledzy pomagali mu w kontynuowaniu pracy. Objęła go amnestia.

Mówił, że „Solidarność” to ruch na rzecz wspólnoty, nie jesteśmy podmiotem obywateli. To pojęcie republikańskie. W jaki sposób zbudować republikańskość, jak to wyglądało, jak wyglądało w zakładach np. tłuszczowych itd. Zawodowa republikańskość wśród robotników, którzy chcą się porozumieć z profesorami, mimo że mówią innym językiem. Oto w tym wszystkim chodziło, o jedność i porozumienie.

Robotnicy zbudowali coś na wzór republiki – przynależność do „Solidarności'. Motywy dla których ludzie deklarowali się na członków były różne. Dla członków ważna była odnowa moralna, ważne było aby nie kłamać zważać na słowa – mówi Pastuszewski – dlatego tak chętnie przyłączali się do solidarności ludzie wierzący.

Czynnikiem spajającym „Solidarność” była również wiara, spotkaniom towarzyszyła msza św. Nawet w areszcie odsłuchiwano mszy.

Solidarność” cechował: idealizm, czasem naiwność – kontynuował dr Pastuszewski. Niektóre postulaty nie mogły być traktowane poważnie, ale ludzie wierzyli, że może się tak stać, od tego były te organa, które się tym zajmowały. Silne przywiązanie do wolności. Odwoływanie się do religii. Patriotyzm, kult rodziny to idee „Solidarności”.



Negatywne skutki rewolucji”

Wady: brak organizacji. Skłonność do gier, wychodzenie poza szereg – mówił pan Stefan – to tylko początek.

Zderzenie solidarności, 9 mln. ludzi z systemem totalitarnym doprowadziło do upadku systemu. Wprowadzono stan wojenny. Ludzie zastanawiali się czy wejdą, nie wejdą? - mówi Pastuszewski. Po prowokacji bydgoskiej, członkowie zamknęli się na torach, w wagonach. Dokumenty i źródła mówią, że nie było takiego zagrożenia. To propaganda. Brak było decyzji precyzyjnej w stosunku do tego co się działo. Władze socjalistyczne nie potrafiły jeszcze rozmawiać, […] pacyfikacja była tym co znali, widzieli tylko takie rozwiązanie ruchu solidarnościowego. Doszło do zawiązania okrągłego stołu i strajków. Czy solidarność była gotowa do przyjęcia władzy po upadku ustroju socjalistycznego – Pastuszewski mówi - nie byliśmy przygotowani do objęcia władzy.

Jako obywatel odczuwał skutki rewolucji. Jako radny również – opowiada pan Stefan Pastuszewski. Dr Pastuszewski był przeciwnikiem okrągłego stołu. Twierdzi: Okrągły Stół nie chcemy tego, a jeżeli już powinni to być delegaci wybrani. Stół podzielił członków. Uwidaczniało się to w czasie wyborów. W dalszej części konferencji mówił , w jaki sposób tajne służby oddziaływały na delegatów. Reforma Balcerowicza doprowadziła do biedy i degradacji terenów rolnych. Państwo Polskie zostało pozbawione wytwórstwa. Te ostatnie procesy nastąpiły później. Brak przygotowania do objęcia władzy spowodował rozpad związku. Wykształciły się różne partie polityczne.

Obecnie związek zawodowy posiada 600 tys. członków, różnica ze starym związkiem jest taka, że istnieje zainteresowanie polityką. Jedna trzecia artykułów solidarności mówi o polityce. Nadal istnieje solidarność zakładowa, to w istocie jeden związek - mówi Pastuszewski. Próbuje się zrozumieć innego człowieka, czego brakuje w innych związkach. To nadal ta sama solidarność – tylko rzeczywistość się zmieniła.

Zakończenie: trzeba być solidarnym, także w wierze. Nie można traktować innych pogardliwie. Solidarność musi być, w sensie współżycia – mówi S. Pastuszewski. Brak solidarności doprowadza do struktury grzechu: kłamstwa, wyzysku, opresji ze strony innych narodów.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz