czwartek, 6 sierpnia 2015

Kruszwica w okresie zaboru pruskiego 1772-1918 część I

Kruszwica w okresie zaboru pruskiego 1772-1918
Cz. I od rozbioru 1772 r. do powstania Kościuszkowskiego 1794 r.

Prusy opanowały Kruszwicę na okres 146 lat, aż do Powstania Wielkopolskiego w 1918 r., w którym mieszkańcy Kruszwicy wywalczyli sobie wolność.

Prusacy wkroczyli na ziemię Polaków we wrześniu 1772 r. Wywołało to wśród Polaków oburzenie i rozgoryczenie. Prusacy zaczęli z pedantyczną dokładnością przeprowadzać „inwentaryzację” zajętych obszarów, nie opuszczając najmniejszej osady ani też pustkowia. Wkraczając do miejscowości, zwoływali zamieszkałą ludność, której obwieszczali rozporządzenie królewskie, usuwali polskie godła i umieszczali czarnego orła. Akta i rejestry plombowano, a sady znoszono. Osiadłą ludność oraz stan jej majątku, stan domów mieszkalnych i zabudowań gospodarczych, obszar uprawianej i odłogiem leżącej ziemi, placów budowlanych, a także ilość posiadanego inwentarza, szczegółowo spisywali pruscy komisarze.


Kruszwica w 1772 r. liczyła tylko 57 mieszkańców, w tym 12 mężczyzn, 14 kobiet, 10 synów, 11 córek, 7 służby domowej męskiej oraz 3 żeńskiej. Domów mieszkalnych było 14. Z inwentarza żywego znajdowało się w Kruszwicy 5 koni, 4 woły, 9 krów, 1 jałówka, 4 owce i 4 świnie.

Według zapisków Prusaków, w Kruszwicy, w 1772 r. mieszkał: Kowalkowski, Stawicki, Danzielak, Choinicki, Kaźmierczak, Osiński, Pasiekiewicz, Woyciechowski, Majewski, Baliński, Wachowski, Matiaschka, Konopacki, Wawcynowa, Marianna.

Kruszwiczanie w owym czasie utrzymywali się głównie z roli (8 z roli, 1 krawiec, 1 szewc i 1 stolarz). Wszyscy mieszkańcy byli katolikami. Kościół był zamknięty, nabożeństw nie odprawiano, brakowało księdza.

Kruszwica, przypominająca małą wieś, była bardzo biednym osiedlem, nie zasługującym według opinii zaborcy na miano miasta. Mimo to w następnych latach Kruszwica odzyskała dawną świetność, stając się ośrodkiem polskości i postępu.

Ludność Kruszwicy musiała się stosować do zarządzeń pruskich. Czyniła to, jak wszyscy Polacy, bez entuzjazmu. Nie podobało się to Franciszkowi Baltazarowi Schoenberg-Brenckenhoffowi,1 namiestnikowi, który tłumaczył królowi, że mieszkańcy Kujaw są posłuszni, ale nie uważają się jeszcze za poddanych pruskich. To też król Fryderyk II kazał złożyć sobie homagium. Złożenie przysięgi nastąpić miało w Inowrocławiu. Dnia 22 kwietnia 1775 r. król podpisał w Berlinie konwokacyjny patent do wszystkich stanów, obywateli dotychczasowych powiatów nad Notecią. Kazał wybić pamiątkowe medale w mennicy berlińskiej oraz wydrukować 600 egzemplarzy patentu konwokacyjnego, który przetłumaczono na język polski.

22 maja 1775 r. odbyło się składanie hołdu w kościele św. Mikołaja w Inowrocławiu. Z powiatu inowrocławskiego, do którego Kruszwica należała, przysięgało 327 przedstawicieli miast i wsi, 11 zakonników, 40 plebanów i 29 delegatów wiejskich wyznania protestanckiego. Polacy usiłowali utrudnić względnie przeszkodzić w złożeniu hołdu. Na drzwiach wieży ratuszowej i na bramach miejskich w Inowrocławiu umieszczono uniwersał króla Stanisława Augusta z wyraźnym nakazem, aby obywatelstwo województwa inowrocławskiego, brzeskiego i gnieźnieńskiego nie ważyło się łamać przysięgi wierności raz danej swojemu prawowitemu królowi. Prusacy jednakże nakazali ostre pogotowie wojskowe i utrudniali jakiekolwiek zamieszki. Homagium miało przebieg spokojny, a szlachtę i delegatów przyjmował Brenckenhoff w zamczysku starościńskim przy suto zastawionych stołach.

Zaludnienie miasta Kruszwicy przedstawiało się niekorzystnie. Pod tym względem Kruszwica zajmowała wśród miast okręgu nadnoteckiego ostatnie miejsce. Na stan ten wpłynęły niespokojne czasy wojenne, choroby zakaźne, które dziesiątkowały ludność, oraz ogólne ubóstwo mieszkańców Kruszwicy. Z biegiem lat Kruszwica zaczęła się zaludniać. W 1788 r. było już w Kruszwicy 79 mieszkańców.

Powstał w Kruszwicy urząd powiatu (Kreisamt), do którego łącznie z miastami Kruszwicą i Strzelnem należało 47 miejscowości z ogólną liczbą 2083 mieszkańców. Królewski urząd podlegał landratowi w Inowrocławiu. Utworzenie urzędu państwowego w Kruszwicy miało dla miasta duże znaczenie ekonomiczne i rokowało mu lepszą przyszłość.

Od tej pory w Kruszwicy zaczęli się osiedlać urzędnicy, rzemieślnicy i kupcy pochodzenia pruskiego. Z nimi to ludność polska zmuszona była prowadzić ustawiczną walkę ekonomiczną oraz polityczna.

W roku 1793, Prusy ponownie wystąpiły z inicjatywą drugiego podziału okrojonej już Polski. Tym razem w zaborze nie uczestniczyła Austria. Zabór pruski objął Gdańsk, Toruń i ziemie na zachód od linii Częstochowa-Sochaczew-Dzaiłdowo. Drugi rozbiór Polski wzmocnił jeszcze bardziej żywioł germański na zajętych ziemiach polskich. Jednocześnie jednak przyczynił się do scementowania ludności polskiej. Przejawiało się to przede wszystkim w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej, w powstaniach 1806, 1831, 1848, 1863 i w Powstaniu Wielkopolskim.








Wzrost mieszkańców od 1816 r., gdzie liczba mieszkańców wynosiła 135 kruszwiczan:
1831 r. – 228 mieszkańców
1843 r. - 386
1858 r. - 591
1861 r. - 639
1871 r. - 683
1880 r. - 744
1885 r. - 1606
1895 r. - 2700
1905 r. - 2937 ludzi zamieszkiwało Kruszwicę

*Opracował Bartłomiej Grabowski na podstawie publikacji: T. Kaliski, B. Kwiatkowska, Kruszwica w Okresie 1772-1918.

1Franz Balthasar Schönberg von Brenkenhoff (ur. 1723 w Reidenburg zm. 1780 w Gardzku) – pruski tajny radca finansowy, szef Obwodu Nadnoteckiego, budowniczy Kanału Bydgoskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz