piątek, 7 sierpnia 2015

Kruszwica w okresie zaboru pruskiego 1772-1918 część II

Kruszwica w okresie zaboru pruskiego 1772-1918
Cz. II Przedsiębiorstwa, cechy i magistrat – handel i ekonomia w zaborze pruskim


XIX wiek obfitował w wydarzenia polityczne, które nie sprzyjały rozwojowi liczebności ludności. Dla Kruszwicy był to czas wojenny, począwszy od 1794 r., aż do Powstania Wielkopolskiego (1918/1919), mieszkańcy walczyli o swoje prawa i niepodległość. Ciekawe, że liczba mieszkańców w tym okresie wzrosła, z 57 do 2937 w ciągu zaledwie 100 lat.

Największy przyrost ludności w Kruszwicy zanotowano w latach 1880 -1900. Ma to związek z uprzemysłowieniem miasta, w szczególności z uruchomieniem w Kruszwicy cukrowni.

Plany Prusaków szły w kierunku zniemczenia miast polskich. W tym celu władze popierały napływ żywiołu niemieckiego. Prusacy osiedleni w Kruszwicy stanowili zwartą grupę. W 1885 r. w Kruszwicy było 496 Niemców, którzy byli wyznania ewangelickiego. Pobudowali oni na rynku własny zbór oraz w 1895 r. kosztem 27 tys. marek własną szkołę. Mimo tego żywioł polski górował.

Osiedleni w Kruszwicy Żydzi mieli od 1826 r. własną gminę na prawach korporacji. W 1863 r. gmina żydowska w Kruszwicy liczyła 23 członków z samego miasta oraz 19 członków z okolicy. Dla stworzenia lepszych warunków rozwijającej się gminie żydowskiej zakupiono nieruchomość, którą przebudowano na synagogę. Do synagogi należał także grunt obszarze 3 mórg. W 1877 r. korporacja żydowska powołała towarzystwo wzajemnego popierania się na wypadek choroby, śmierci oraz dla pielęgnowania ciężko chorych.

U schyłku XVIII w. Kruszwica, jak już zaznaczono, była tylko małym zubożałym osiedlem. Drewniane budynki mieszkalne i gospodarcze, w ilości 19, stały opuszczone i bez opieki; drogi, ulice i chodniki zniszczone, a urządzenia komunalne niezdatne do użytku. Uboga ludność zdziesiątkowana chorobami zakaźnymi wegetowała, utrzymując się z rolnictwa i drobnego rzemiosła. W 1836 r. było jeszcze 11 opuszczonych parcel budowlanych. Według zachowanych materiałów źródłowych, w 1850 r. obszar Kruszwicy wynosił 641 mórg i 13 kwadratowych prętów powierzchni, w skład których wchodziły ogrody, pola uprawne, łąki, pastwiska, podwórza i place budowlane, wody i nieużytki. Stan zabudowy miast wzrastał z biegiem lat. W 1821 roku było 19 domów mieszkalnych, w 1850 było ich już 40, w 1875 r. liczba wzrosła do 64, pod koniec wieku, w 1899 r. stało 370 domów w Kruszwicy.

Urządzeń komunalnych na początku XIX w. Kruszwica nie posiadała żadnych. Jedyna studnia publiczna, znajdowała się na rynku, była od 1817 r. zniszczona i pusta. Na jej naprawę ludność czekała aż 9 lat, czerpiąc zimą i latem wodę pitną i dla celów gospodarczych z Gopła. W 1826 r. wybudowano na rynku studnię publiczną o głębokości 30 stóp z cembrowiną częściowo murowaną. Drugą studnię publiczną wybudowano w 1860 r. Była już ona wyposażona w pompę.

Z biegiem lat, w związku z rozwojem, miasto usuwało swoje braki komunalno-bytowe. Rzeźnię wybudowano w 1900 r. nakładem 70 tys. marek, gazownię w 1905 r. kosztem 110 tys. marek. Do sieci gazowej dołączono 144 mieszkania. Poza tym miasto wybudowało w 1896 r. gmach magistratu i dom mieszkalny dla wachmistrza policji. Rynek i ulice wybrukowano oraz założono chodniki. W 1906 r. Kruszwica posiadała 1,1,36 ha wybrukowanych ulic i 0,11,46 ha chodników o łącznej wartości 5 284,4 marek. Zakupiono wyposażenie dla straży pożarnej, wozy asenizacyjne i urządzenia komunikacyjne. Na powyższe cele miasto zaciągnęło pożyczkę w kasie prowincjonalnej w kwocie ogólnej 213 tys. marek.

Handel, który dla wielu mieszczan był źródłem utrzymania i przynosił dochody także miastu, w Kruszwicy u schyłku XVIII w. podupadł zupełnie. W 1821 r. było w mieście zaledwie kilku drobnych szynkarzy. W miarę wzrostu liczby mieszkańców handel w Kruszwicy uległ radykalnej zmianie. W 1850 r. trudniło się już handlem 2 kupców i 4 handlarzy. W 1893 r. w Kruszwicy było kilku handlarzy zbożem, 2 handlarzy drzewem oraz kilku artykułami spożywczymi i kolonialnymi. Była też jedna apteka i kilka restauracji. Duże ożywienie handlu panowało w dni targowe i jarmarki. Zjeżdżała się wówczas do Kruszwicy większa liczba ludności z pobliskiej okolicy. Targi odbywały się raz w tygodniu we wtorki, latem w godzinach od 7 do 13, a zimą w godzinach od 8 do 13. Jarmarki całodzienne odbywały się 4 razy do roku. Ściągały one wielu mieszkańców z innych powiatów.

Podobnie jak handel, w całkowitym upadku znajdowało się w Kruszwicy rzemiosło. W 1772 r. w Kruszwicy zamieszkiwało jedynie 3 rzemieślników: 1 szewc, 1 krawiec i 1 stolarz. Z zakładów przemysłowych był tylko jeden zniszczony browar. Normalizacja stosunków i pokój wpłynęły na rozwój rzemiosła. Już w 1850 r. było w Kruszwicy 13 bednarzy, 2 cieśli, 12 krawców, 1 kuśnierz, 3 murarzy, 3 piekarzy, 1 płóciennik, 2 rzemieślników, 1 rymarz, 5 stolarzy, 1 stelmach (kołodziej), 5 szewców i 1 ślusarz.

Interesujące jest, że dla obrony swych interesów zawodowych rzemieślnicy zaczęli zrzeszać się w cechy. W 1879 r. w Kruszwicy istniał cech: krawców (1854 r.), rzeźników (1863 r.), młynarzy (1868 r.) i szewców.

Młynarzy zorganizowanych było 18. Posiadali oni swoje warsztaty pracy w okolicy Kruszwicy, a w mieście siedzibę cechu. W mieście było 2 mistrzów budowlanych, zatrudniających 12 czeladników i 1 ucznia oraz 1 mistrz budowy maszyn, zatrudniający 6 czeladników i 1 ucznia. Do wymienionych cechów należeli również rzemieślnicy zamieszkali w okolicy Kruszwicy.

Największy wpływ na rozwój Kruszwicy i zatrudnienie jej mieszkańców miał przemysł cukrowniczy. W dniu 11 XII 1880 r. powołano do życia Towarzystwo Akcyjne Cukrowni w Kruszwicy o kapitale zakładowym prawie 2,5 mln marek, w akcjach imiennych po 500 marek. Pierwsza kampania odbyła się w 1881 r. przerobiono na niej 157 tys q buraków. Cukrownia produkowała cukier żółty, gdyż nie było jeszcze rafinerii. W 1906 r. dobudowano suszarnię wytłoków buraczanych. Do zwożenia buraków cukrownia posiadała własną bocznicę kolejową o długości jednego kilometra oraz kolejkę wąskotorową o długości 120 km, z czego 30 km znajdowało się na terenie powiatu inowrocławskiego. Tabor kolejowy liczył w 1910 r. 1 lokomotywę normalnotorową oraz 15 lokomotyw wąskotorowych. Do transportu wodnego cukrownia posiadała 3 parowce i 25 promów.

Stałe zatrudnienie znajdowało w cukrowni około 400 robotników, zaś w okresie kampanii buraczanej, która trwała do 5 miesięcy, pracowało 750-780 pracowników. Robotnicy cukrowni rekrutowali się z terenu Prus Wschodnich, Pomorza Gdańskiego oraz z południowej części Poznańskiego. Wśród nich przeważali małorolni chłopi. Przeciętny zarobek dzienny robotnika wynosił od 1,40 do 1,70 marki. Pracownicy akordowi zarabiali od 3 do 4 marek dziennie. Kowale i ślusarze zarabiali dziennie 2-2,50 marek. Na skutek dużego zapotrzebowania na pracowników najemnych, odczuwano w Kruszwicy brak rąk do pracy, co wpływało na lepsze zarobki.


W 1880 r. Prusacy przeznaczyli 600 tysięcy marek na uregulowanie Noteci. Odcinek Noteci, od mostu w Kruszwicy do Mątew, oddany został żegludze. W dniu 28 IX 1882 r. całą nową drogę o długości 89,4 km, tj. od mostu w Kruszwicy do Kanału Bydgoskiego, oddano do eksploatacji w wolnym ruchu. Regulacja rzeki przyniosła duże korzyści rolnictwu. Osuszono wielkie połacie żyznej ziemi, a niżej położone tereny mogły być zmeliorowane. Dla zakładów przemysłowych powstała nowa, tania arteria, mająca duże znacznie gospodarcze.

Ważnym osiągnięciem dla miasta było wybudowanie drogi kolejowej w 1871/72 (Poznań-Inowrocław-Toruń), a w latach 1887/88 z Inowrocławia do Rogoźna. Inowrocław stał się ważnym węzłem kolejowym. Połączenie kolejowe otrzymały Mątwy i Kruszwica w 1888/89 r. Mątwy wcześniej w 1881/82. Kruszwica dzięki dogodnym połączeniom wodnym, kolejowym i lądowym nie pozostawała na uboczu życia gospodarczego, politycznego i kulturalnego.

28 II 1859 r. w Kruszwicy wprowadzona została miejska ordynacja z 30 V 1853 r. W skład magistratu wchodzili wtedy: burmistrz von Gerlach, radny i ławnik Jan Wiśniewski, Fryderyk Scherle, Hirsch Cohn, radny i ławnik Józef Kowalski, Józef Choyniki, wachmistrz J. Jakubowski. W skład rady miejskiej wchodziło 12 radnych. W 1913 r. w radzie miejskiej w Kruszwicy mieli zdecydowaną większość Polacy, bowiem na 12 radnych 11 było narodowości polskiej. Miało to duże znaczenie dla stosunków politycznych. Posiedzenia magistratu odbywały się w miarę potrzeby. Lokal urzędowy był bardzo skromny. Dopiero w 1896 r. wybudowano specjalny gmach na biura magistrackie.

Oprócz władz miejskich istniał w Kruszwicy posterunek policyjny i siedziba komisarza obwodowego (Distriktsamt), któremu podlegały 32 wioski z okolicy Kruszwicy. 1 VI 1893 r. zorganizowano w Kruszwicy wojskowy punkt zaopatrzenia na wypadek mobilizacji pospolitego ruszenia (Landsturm). W magazynie przechowywano 250 mundurów, siekierki, łopatki i inny sprzęt wojskowy. Powstał również urząd meldunkowy (1 VI 1894 r.). Starania władz o powołanie innych urzędów, nie dały pozytywnych wyników.

Stan finansowy Kruszwicy był zły, w 1869 r. Rada Miejska ustaliła budżet, który deficytowy. Deficyt 121 talarów pokryto z nadwyżki z lat poprzednich. Wydatki przeznaczono na stróżowanie, akcje przeciwpożarową, więzienie, administrację policyjna, budowę i utrzymanie dróg, opiekę społeczną, utrzymanie szkół, amortyzacje i administracje. W latach następnych stan finansowy poprawił się.

Majątek gminy miejskiej w Kruszwicy składał się w początkowym okresie zaboru pruskiego z gruntów oraz z browaru. Majątek ten był skromny i nie przynosi wielkich dochodów. W miarę regulowania stosunków prawnych i własnościowych dochód wzrastał. Opłaty mocno wykańczały mieszkańców Kruszwicy. Ustawy RM takie jak opłata na osiedlenie się i opłaty klasowe zmusiły mieszkańców do wystąpienia z wnioskiem w 1836 r., o zmianę charakteru miasta na targowe. Doszło do tego, że w drugiej połowie XIX w. ponad 1/3 mieszkańców płaciła podatek, który był zbyt wygórowany.

*Opracował Bartłomiej Grabowski na podstawie publikacji: T. Kaliski, B. Kwiatkowska, Kruszwica w Okresie 1772-1918.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz