Kruszwica
w okresie zaboru pruskiego 1772-1918
Cz.
II Przedsiębiorstwa, cechy i magistrat – handel i ekonomia w
zaborze pruskim
XIX wiek
obfitował w wydarzenia polityczne, które nie sprzyjały rozwojowi
liczebności ludności. Dla Kruszwicy był to czas wojenny, począwszy
od 1794 r., aż do Powstania Wielkopolskiego (1918/1919), mieszkańcy
walczyli o swoje prawa i niepodległość. Ciekawe, że liczba
mieszkańców w tym okresie wzrosła, z 57 do 2937 w ciągu zaledwie
100 lat.
Największy
przyrost ludności w Kruszwicy zanotowano w latach 1880 -1900. Ma to
związek z uprzemysłowieniem miasta, w szczególności z
uruchomieniem w Kruszwicy cukrowni.
Plany
Prusaków szły w kierunku zniemczenia miast polskich. W tym celu
władze popierały napływ żywiołu niemieckiego. Prusacy osiedleni
w Kruszwicy stanowili zwartą grupę. W 1885 r. w Kruszwicy było 496
Niemców, którzy byli wyznania ewangelickiego. Pobudowali oni na
rynku własny zbór oraz w 1895 r. kosztem 27 tys. marek własną
szkołę. Mimo tego żywioł polski górował.
Osiedleni w
Kruszwicy Żydzi mieli od 1826 r. własną gminę na prawach
korporacji. W 1863 r. gmina żydowska w Kruszwicy liczyła 23
członków z samego miasta oraz 19 członków z okolicy. Dla
stworzenia lepszych warunków rozwijającej się gminie żydowskiej
zakupiono nieruchomość, którą przebudowano na synagogę. Do
synagogi należał także grunt obszarze 3 mórg. W 1877 r.
korporacja żydowska powołała towarzystwo wzajemnego popierania się
na wypadek choroby, śmierci oraz dla pielęgnowania ciężko
chorych.
U schyłku
XVIII w. Kruszwica, jak już zaznaczono, była tylko małym zubożałym
osiedlem. Drewniane budynki mieszkalne i gospodarcze, w ilości 19,
stały opuszczone i bez opieki; drogi, ulice i chodniki zniszczone, a
urządzenia komunalne niezdatne do użytku. Uboga ludność
zdziesiątkowana chorobami zakaźnymi wegetowała, utrzymując się z
rolnictwa i drobnego rzemiosła. W 1836 r. było jeszcze 11
opuszczonych parcel budowlanych. Według zachowanych materiałów
źródłowych, w 1850 r. obszar Kruszwicy wynosił 641 mórg i 13
kwadratowych prętów powierzchni, w skład których wchodziły
ogrody, pola uprawne, łąki, pastwiska, podwórza i place budowlane,
wody i nieużytki. Stan zabudowy miast wzrastał z biegiem lat. W
1821 roku było 19 domów mieszkalnych, w 1850 było ich już 40, w
1875 r. liczba wzrosła do 64, pod koniec wieku, w 1899 r. stało 370
domów w Kruszwicy.
Urządzeń
komunalnych na początku XIX w. Kruszwica nie posiadała żadnych.
Jedyna studnia publiczna, znajdowała się na rynku, była od 1817 r.
zniszczona i pusta. Na jej naprawę ludność czekała aż 9 lat,
czerpiąc zimą i latem wodę pitną i dla celów gospodarczych z
Gopła. W 1826 r. wybudowano na rynku studnię publiczną o
głębokości 30 stóp z cembrowiną częściowo murowaną. Drugą
studnię publiczną wybudowano w 1860 r. Była już ona wyposażona w
pompę.
Z biegiem
lat, w związku z rozwojem, miasto usuwało swoje braki
komunalno-bytowe. Rzeźnię wybudowano w 1900 r. nakładem 70 tys.
marek, gazownię w 1905 r. kosztem 110 tys. marek. Do sieci gazowej
dołączono 144 mieszkania. Poza tym miasto wybudowało w 1896 r.
gmach magistratu i dom mieszkalny dla wachmistrza policji. Rynek i
ulice wybrukowano oraz założono chodniki. W 1906 r. Kruszwica
posiadała 1,1,36 ha wybrukowanych ulic i 0,11,46 ha chodników o
łącznej wartości 5 284,4 marek. Zakupiono wyposażenie dla straży
pożarnej, wozy asenizacyjne i urządzenia komunikacyjne. Na powyższe
cele miasto zaciągnęło pożyczkę w kasie prowincjonalnej w kwocie
ogólnej 213 tys. marek.
Handel,
który dla wielu mieszczan był źródłem utrzymania i przynosił
dochody także miastu, w Kruszwicy u schyłku XVIII w. podupadł
zupełnie. W 1821 r. było w mieście zaledwie kilku drobnych
szynkarzy. W miarę wzrostu liczby mieszkańców handel w Kruszwicy
uległ radykalnej zmianie. W 1850 r. trudniło się już handlem 2
kupców i 4 handlarzy. W 1893 r. w Kruszwicy było kilku handlarzy
zbożem, 2 handlarzy drzewem oraz kilku artykułami spożywczymi i
kolonialnymi. Była też jedna apteka i kilka restauracji. Duże
ożywienie handlu panowało w dni targowe i jarmarki. Zjeżdżała
się wówczas do Kruszwicy większa liczba ludności z pobliskiej
okolicy. Targi odbywały się raz w tygodniu we wtorki, latem w
godzinach od 7 do 13, a zimą w godzinach od 8 do 13. Jarmarki
całodzienne odbywały się 4 razy do roku. Ściągały one wielu
mieszkańców z innych powiatów.
Podobnie jak
handel, w całkowitym upadku znajdowało się w Kruszwicy rzemiosło.
W 1772 r. w Kruszwicy zamieszkiwało jedynie 3 rzemieślników: 1
szewc, 1 krawiec i 1 stolarz. Z zakładów przemysłowych był tylko
jeden zniszczony browar. Normalizacja stosunków i pokój wpłynęły
na rozwój rzemiosła. Już w 1850 r. było w Kruszwicy 13 bednarzy,
2 cieśli, 12 krawców, 1 kuśnierz, 3 murarzy, 3 piekarzy, 1
płóciennik, 2 rzemieślników, 1 rymarz, 5 stolarzy, 1 stelmach
(kołodziej), 5 szewców i 1 ślusarz.
Interesujące
jest, że dla obrony swych interesów zawodowych rzemieślnicy
zaczęli zrzeszać się w cechy. W 1879 r. w Kruszwicy istniał cech:
krawców (1854 r.), rzeźników (1863 r.), młynarzy (1868 r.) i
szewców.
Młynarzy
zorganizowanych było 18. Posiadali oni swoje warsztaty pracy w
okolicy Kruszwicy, a w mieście siedzibę cechu. W mieście było 2
mistrzów budowlanych, zatrudniających 12 czeladników i 1 ucznia
oraz 1 mistrz budowy maszyn, zatrudniający 6 czeladników i 1
ucznia. Do wymienionych cechów należeli również rzemieślnicy
zamieszkali w okolicy Kruszwicy.
Największy
wpływ na rozwój Kruszwicy i zatrudnienie jej mieszkańców miał
przemysł cukrowniczy. W dniu 11 XII 1880 r. powołano do życia
Towarzystwo Akcyjne Cukrowni w Kruszwicy o kapitale zakładowym
prawie 2,5 mln marek, w akcjach imiennych po 500 marek. Pierwsza
kampania odbyła się w 1881 r. przerobiono na niej 157 tys q
buraków. Cukrownia produkowała cukier żółty, gdyż nie było
jeszcze rafinerii. W 1906 r. dobudowano suszarnię wytłoków
buraczanych. Do zwożenia buraków cukrownia posiadała własną
bocznicę kolejową o długości jednego kilometra oraz kolejkę
wąskotorową o długości 120 km, z czego 30 km znajdowało się na
terenie powiatu inowrocławskiego. Tabor kolejowy liczył w 1910 r. 1
lokomotywę normalnotorową oraz 15 lokomotyw wąskotorowych. Do
transportu wodnego cukrownia posiadała 3 parowce i 25 promów.
Stałe
zatrudnienie znajdowało w cukrowni około 400 robotników, zaś w
okresie kampanii buraczanej, która trwała do 5 miesięcy, pracowało
750-780 pracowników. Robotnicy cukrowni rekrutowali się z terenu
Prus Wschodnich, Pomorza Gdańskiego oraz z południowej części
Poznańskiego. Wśród nich przeważali małorolni chłopi.
Przeciętny zarobek dzienny robotnika wynosił od 1,40 do 1,70 marki.
Pracownicy akordowi zarabiali od 3 do 4 marek dziennie. Kowale i
ślusarze zarabiali dziennie 2-2,50 marek. Na skutek dużego
zapotrzebowania na pracowników najemnych, odczuwano w Kruszwicy brak
rąk do pracy, co wpływało na lepsze zarobki.
W 1880 r.
Prusacy przeznaczyli 600 tysięcy marek na uregulowanie Noteci.
Odcinek Noteci, od mostu w Kruszwicy do Mątew, oddany został
żegludze. W dniu 28 IX 1882 r. całą nową drogę o długości 89,4
km, tj. od mostu w Kruszwicy do Kanału Bydgoskiego, oddano do
eksploatacji w wolnym ruchu. Regulacja rzeki przyniosła duże
korzyści rolnictwu. Osuszono wielkie połacie żyznej ziemi, a niżej
położone tereny mogły być zmeliorowane. Dla zakładów
przemysłowych powstała nowa, tania arteria, mająca duże znacznie
gospodarcze.
Ważnym
osiągnięciem dla miasta było wybudowanie drogi kolejowej w 1871/72
(Poznań-Inowrocław-Toruń), a w latach 1887/88 z Inowrocławia do
Rogoźna. Inowrocław stał się ważnym węzłem kolejowym.
Połączenie kolejowe otrzymały Mątwy i Kruszwica w 1888/89 r.
Mątwy wcześniej w 1881/82. Kruszwica dzięki dogodnym połączeniom
wodnym, kolejowym i lądowym nie pozostawała na uboczu życia
gospodarczego, politycznego i kulturalnego.
28 II 1859
r. w Kruszwicy wprowadzona została miejska ordynacja z 30 V 1853 r.
W skład magistratu wchodzili wtedy: burmistrz von Gerlach, radny i
ławnik Jan Wiśniewski, Fryderyk Scherle, Hirsch Cohn, radny i
ławnik Józef Kowalski, Józef Choyniki, wachmistrz J. Jakubowski. W
skład rady miejskiej wchodziło 12 radnych. W 1913 r. w radzie
miejskiej w Kruszwicy mieli zdecydowaną większość Polacy, bowiem
na 12 radnych 11 było narodowości polskiej. Miało to duże
znaczenie dla stosunków politycznych. Posiedzenia magistratu
odbywały się w miarę potrzeby. Lokal urzędowy był bardzo
skromny. Dopiero w 1896 r. wybudowano specjalny gmach na biura
magistrackie.
Oprócz
władz miejskich istniał w Kruszwicy posterunek policyjny i siedziba
komisarza obwodowego (Distriktsamt), któremu podlegały 32 wioski z
okolicy Kruszwicy. 1 VI 1893 r. zorganizowano w Kruszwicy wojskowy
punkt zaopatrzenia na wypadek mobilizacji pospolitego ruszenia
(Landsturm). W magazynie przechowywano 250 mundurów, siekierki,
łopatki i inny sprzęt wojskowy. Powstał również urząd
meldunkowy (1 VI 1894 r.). Starania władz o powołanie innych
urzędów, nie dały pozytywnych wyników.
Stan
finansowy Kruszwicy był zły, w 1869 r. Rada Miejska ustaliła
budżet, który deficytowy. Deficyt 121 talarów pokryto z nadwyżki
z lat poprzednich. Wydatki przeznaczono na stróżowanie, akcje
przeciwpożarową, więzienie, administrację policyjna, budowę i
utrzymanie dróg, opiekę społeczną, utrzymanie szkół,
amortyzacje i administracje. W latach następnych stan finansowy
poprawił się.
Majątek
gminy miejskiej w Kruszwicy składał się w początkowym okresie
zaboru pruskiego z gruntów oraz z browaru. Majątek ten był skromny
i nie przynosi wielkich dochodów. W miarę regulowania stosunków
prawnych i własnościowych dochód wzrastał. Opłaty mocno
wykańczały mieszkańców Kruszwicy. Ustawy RM takie jak opłata na
osiedlenie się i opłaty klasowe zmusiły mieszkańców do
wystąpienia z wnioskiem w 1836 r., o zmianę charakteru miasta na
targowe. Doszło do tego, że w drugiej połowie XIX w. ponad 1/3
mieszkańców płaciła podatek, który był zbyt wygórowany.
*Opracował Bartłomiej Grabowski na podstawie publikacji: T. Kaliski, B. Kwiatkowska, Kruszwica w Okresie 1772-1918.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz