piątek, 19 lutego 2016

Potwierdzenie prawa magdeburskiego dla Kruszwicy, Żnin, 8.VI.1422 r.

W mieście Żninie, w roku 1422, dnia 8 miesiąca czerwca.

Władysław Król Polski pragnie, żeby miasto Kruszwica było rządzone według prawa magdeburskiego. W imię Pańskie, Amen. Na wieczną rzeczy pamiątkę. Aby omyłka nie uczyniła uszczerbku zdarzeniom, dziejącym się w czasie, wielkie narady Królów i Książąt postanowiły uwiecznić to ozdobami liter i uwagami świadków, aby po upływie czasu to nie znikło. Tak więc my, Władysław, z Bożej łaski Król Polski, a także książę najwyższy Krakowa, Sandomierza, Sieradza, Łęczycy, Kujaw i Litwy, pan i dziedzic Pomorza i Rusi, podpisaliśmy treścią niniejszego, co należy do wszystkich obecnych i przyszłych, którzy będą wiedzieć o sprawach obecnych: Jako pragnąc, żeby nasze miasto Kruszwica w Ziemi Kujawskiej i w powiecie inowrocławskim położone i założone obfitowało w liczną ludność i polepszyć jego warunki, aby w czasie naszego szczęśliwego królowania odczuwano, że otrzymało stały wzrost, toż miasto razem z przedmieściem przenosimy na wieczne trwanie z prawa polskiego na prawo niemieckie magdeburskie, jakim cieszy się nasze miasto Inowrocław. Usuwając tam wszelkie prawa polskie, zwyczaje i obyczaje wszystkie, które zazwyczaj i z reguły naruszają owo wymienione prawo magdeburskie, wyjmujemy ponadto, rozwiązujemy i na wieki uwalniamy wszystkich mieszczan rzeczonego miasta i jakichkolwiek kmieci i mieszkańców przedmieścia tegoż od wszelkiego prawodawstwa i władzy wszystkich Wojewodów, Kasztelanów, Naczelników, Sąsiadów, Podsędków naszego Królestwa i jakichkolwiek ich urzędników i sług, aby wobec nich lub kogokolwiek z nich wymienieni tutaj bynajmniej nie odpowiadali dla spraw tak wielkich, jak i małych, mianowicie: kradzieży, pożaru, zabójstwa, krwi, okaleczenia członków i jakichkolwiek innych kar, ale mieszczanie tegoż miasta i mieszkańcy oraz kmiecie jego przedmieścia tylko wobec swojego wójta który będzie na dany czas, a wójt przed nami, albo przed naszym sądem, albo przed naszym kasztelanem kruszwickim, który będzie na dany czas: podczas gdy on będzie wszakże wymieniony przez nasze pismo, pieczęcią, a odwołany, jeżeliby się zaniedbał w daniu sprawiedliwości, wówczas nie inaczej jak, przez swoje wymienione niemieckie prawo magdeburskie miałby być zmuszony do odpowiadania skarżącym się na niego. W wymienionych zaś wyżej sprawach kryminalnych i gardłowych wójtowi wymienionego miasta wraz z doradcami miar i granic dajemy moc sądzenia, orzekania, rozstrzygania, poprawiania, potępiania i układania i treścią niniejszego przekazujemy wszelka zdatność, aby toż wymienione prawo magdeburskie było przez niego wymagane i żądane we wszystkich jego punktach, orzeczeniach, założeniach, artykułach i klauzulach.

Aby zaś wymienione miasto i jego mieszkańcy obdarowani obfitszą życzliwością naszych łask, mogli wyprosić łaskawość Wszechmocnego Pana ku zbawieniu dusz naszych i naszych potomków, z obfitej pełności naszej swobody postanawiamy, aby w wymienionym mieście Kruszwicy były obchodzone targi, mianowicie tygodniowy w każdą sobotę i doroczny w uroczystość świętego Klemensa każdego roku i przez dwa dni potem następujące, dając i użyczając odbywanie wszystkim i poszczególnym kupcom, kramarzom, woźnicom i każdemu innemu, ludziom jakiegokolwiek stanu, pochodzenia lub znaczenia tych wymienionych targów, mianowicie tygodniowych i dorocznych ze wszystkimi towarami i rzeczami, przychodzenie na nie, handlowanie i przeglądanie, i wymianę tychże towarów i rzeczy w ten sposób sprzedawanych i kupowanie w zamian za to innych i wyrażanie woli regulowania według ich uznania, i dajemy także zgodę na lepsze targi tego rodzaju co do sposobu i formy, a treścią niniejszego przekazujemy wszelka zdatność według praw i zwyczajów na targach dorocznych i tygodniowych, jakie gdziekolwiek w miastach naszego Królestwa zwykło się według obyczaju przestrzegać. Wam zatem, naczelnikom, burgramiom, prokuratorom i wiceprokuratorom i jakimkolwiek urzędnikom naszego Królestwa, którzy by byli wyznaczeni niniejszym, naszą łaska królewska dajemy przykaz, aby kupcom, kramarzom, woźnicom i jakimkolwiek ludziom odwiedzającym wymienione targi z ich towarami i z rzeczami jakimikolwiek, i chcącym je odwiedzić nie przeszkadzać i nie robić trudności z powodu jakichś uprzedzeń, ale raczej pozwolić im i komukolwiek z nich wykonywać kupno, sprzedaż i wymianę i dopuścić ich według praw i zwyczajów, których inni odwiedzający tego rodzaju targi mogą używać i z nich korzystać i uczyńcie, aby zostali dopuszczeni, postanawiając, że to otrzyma wieczną moc z siły naszych królewskich praw, przestrzeganych we wszystkim. Do nich przywieszona jest nasza pieczęć, na poświadczenie pisma. Działo się w Żninie w dniu po Świętej Trójcy roku pańskiego tysiącznego czterechsetnego dwudziestego drugiego. W obecności tamże wielmożnych i zapobiegliwych: Jakuba z Koniecpola, wojewody sieradzkiego, Mościca z Poznania, Janusza z Kalisza, Floriana z Korytnicy, Wiślickiego z Wiślicy, Dommarata z Biecza, kasztelanów i Piotra Szafrańca podkomorzego krakowskiego i wielu innych wiernych naszych i godnych wiary. Dane przez ręce szanownego w Chrystusie ojca pana Wojciecha z bożej łaski biskupa krakowskiego, kanclerza królestwa Polskiego i Czcigodnego Jana, dziekana krakowskiego, wicekanclerza tegoż Królestwa, szczerze przez nas umiłowanych do wiadomości tegoż czcigodnego pana Jana dziekana krakowskiego, wicekanclerza Królestwa Polskiego.

Fot. Pieczęć na nagrobku króla Władysława 1434 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz